Recenzowana GlenAllachie 10YO CS występuje w wersji Batch 6, natomiast obecnie wydawany wypust to Batch 10, który wprawdzie może odbiegać od poprzedników, niemniej ogólny charakter serii powinien być zbliżony. Destylat leżakuje w beczkach po sherry Oloroso, Pedro Ximenez, drewnie po winach z rejonu Rioja i dziewiczych dębowych beczkach. Za całokształt produkcji odpowiada branżowa legenda Billy Walker, człowiek stojący wcześniej za ogromnym sukces BenRiach i GlenDronach. Whisky jest rozlewana w sile beczki, butelkowana w mocy 57.8%, niefiltrowana na zimno i oczywiście nie barwiona karmelem. Wygląda to bardzo apetycznie i obiecująco, znając całokształt twórczości destylarni.
Wygląd – wygląd zewnętrzny jest standardowy dla wszystkich GlenAllachie do 18YO włącznie. Kartonowe opakowanie z zielonymi akcentami i korpulentna butelka zwieńczona masywnym korkiem, to typowe wydanie dla tego producenta. Barwa mahoniowa, konsystencja bardzo oleista.
Aromat – orzeźwiająca, niezbyt ciężka, owocowa i stale ewoluuje w kieliszku. Zielone jabłko, miód, truskawkowy dżem, mirabelki, wanilia, migdały, ziarna kawowca, czerwone pomarańcze. Po dolaniu wody ujawnia jeszcze więcej słodkich aromatów: daktyli i figi.
Smak – niezwykle intensywna i złożona, alkohol dobrze ukryty. Potężne owocowe uderzenie naznaczone beczkami po sherry, solidna porcja gorzkiej czekolady i kakao, odrobina korzennej pieprzności. Generalnie jednak słodka, momentami nawet przesadnie, nawet po dolaniu wody.
Finisz – ponadprzeciętnie długi, bezsprzecznie intensywny i satysfakcjonujący. Główne skrzypce grają dębina, skóra, tytoń, drewno, mieszanka kwaskowatości i słodyczy. Połączenie smaków powinno usatysfakcjonować podniebienie większości koneserów.
GlenAllachie 10YO CS jest solidną whisky, która oferuje dobre walory smakowo-zapachowe i długaśny finisz. Jest to godny konkurent GlenDronach 10YO kosztujący podobne pieniądze. Czy można go nazwać lepszym? Trudno jednoznacznie określić, aczkolwiek GlenAllachie 10YO CS wydaje się bardziej aromatyczne. Na promocjach obydwie butelki można dostać za 400 złotych, co jest całkiem rozsądną ceną za trunek wysokiej jakości. Zdecydowanie lepiej kupić dziesięcioletniego cask strenght, niż 16/18-letnie podstawowe wypusty popularnych marek. Jeśli GlenAllachie 10YO CS okaże się napitkiem zbyt mocnym, zawsze można dodać odrobinę wody i zmniejszyć nieco próg wejścia.