Recenzje whisky ze smakiem

Glengoyne 21YO

Glengoyne to niewielka gorzelnia położna na wzgórzu Dumgoyne, leżącego na granicy Highlands i Lowlands. Pracuje nieprzerwanie od 1833 roku, natomiast od 2003 roku należy do Macleod Distillers. Co ciekawe (jak na szkockie standardy), destylarnia nie wykorzystuje dymu torfowego podczas suszenia słodu, będąc klasyfikowaną jako producent delikatnych wypustów. Podczas produkcji używana jest odmiana jęczmienia Golden Promise, uchodząca za jedną z najlepszych, a najpewniej najdroższych. Opisywana dzisiaj Glengoyne 21YO to whisky leżakująca wyłącznie w beczkach pierwszego napełnienia po sherry, wykonanych z europejskiego dębu. Zawartość alkoholu wynosi 43%.

glengoyne 21yo opinia i recenzja

Wygląd – efektowne opakowanie ujawniające zawartość w rozwarciu po zdjęciu nakładki. Szkło masywne, piękny korek, grawery na butelce. Kolor naturalny, bursztynowy, głęboki pilznerowski. Niestety, nowa wersja (rozlewana od 2020) jest filtrowana na zimno.

Aromat – niezbyt wyróżniająca się ponad wypusty o podobnym charakterze. Miód lipowy, suszone owoce, pieczone jabłko, słodowość, wanilia, ciasto drożdżowe. Czuć również trochę mokrej beczki. Mimo wszystko, stosunkowo pospolita biorąc pod uwagę 21-letni odpoczynek.

Smak – bardzo pijalna, zdecydowanie ciekawsza w smaku niż aromacie. Generalnie słodka i owocowa, jednak przy pierwszym wejściu wyczuwalna jest pikantność cynamonu i/lub imbiru. Potem dominują nutki czekoladowe, suszone owoce, orzechy laskowe, trochę słodkiej dębiny.

Finisz – bardzo długi i intensywny, dotrzymuje kroku walorom smakowym, nieco cierpki i oleisty. Gorzka czekolada, trochę dębowej pieprzności, miodek, ponownie suszone owoce. Bardzo przyjemne doznanie zostające odpowiednio długo na języku. Dopiero tutaj dogłębnie czuć wpływ leżakowania.

glengoyne 21yo opinia i recenzja

Glengoyne 21YO to naprawdę porządny rudzielec, chociaż może nie wywrzeć wielkiego wrażenia na doświadczonych amatorach whisky, słusznie oczekujących nadzwyczajnych fajerwerków po 21-letnim destylacie. Napitek niczym szczególnym nie imponuje, bo trzyma profil smakowo-zapachowy większości dobrych whisky leżakowanych w beczkach po sherry, okazuje się natomiast nieprzeciętnie pijalny. Niestety… Glengoyne 21YO kosztuje 800 złotych, więc prawdopodobnie nie każdego taka oferta przekona, bo przecież w podobnej cenie można dostać 2-3 solidne butelki o zbliżonym profilu np.: Royal Brackla 12YO. Warto spróbować, ale może lepiej najpierw sprawdzić sampla?

OCENA GLENGOYNE 21YO: 60/100



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *